wtorek, 30 października 2012

10/30/2012

Przeszło mi to szukanie dziury w całym. Przeszło wczoraj, zaraz po kieliszku czerwonego wina i sałatce ze świeżego szpinaku z kozim serem. Fajnie jest, chociaż trochę pada, ale to dobrze, niech pada i niech taras przejdzie w końcu ten chrzest bojowy, żebyśmy wiedzieli, czy go wysadzać w powietrze, czy nie.
Podobno mogę sobie przywieźć z Polski dekoder CANAL+, zainstalować tu antenę i będzie działał. Nie tęsknię jakoś strasznie za TVP, ale pomyślałam, ze Sandra mogłaby oglądać dobranocki po naszemu, żeby Krzyś z Kubusia Puchatka był Krzysiem, a nie Christopherem Robinem itd. Muszę to sprawdzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz