Rumuńscy kierowcy są wspaniali, naprawdę, nie ma dnia, żeby ktoś nie jechał po rondzie pod prąd. Popularne są również: jazda na wstecznym (pod prąd oczywiście) i blokowanie prawego pasa, bo ktoś ma coś ważnego do załatwienia. Zupełny brak myślenia o innych, niestety nie tylko na drodze, w życiu też.
To ta gorąca krew!!!!
OdpowiedzUsuńTak samo jeżdzą w Bułgarii i Grecji-;))
Ale umówmy się, nasza Bolanda też nie jest lepsza-;)
Magda
Jeśli to jest gorąca krew, a nie po porostu czyta głupota, to u nas jest ułańska fantazja :)))
OdpowiedzUsuń