środa, 1 października 2014

10/01/2014

O rumuńskich imionach i imieninach
Jakiś czas temu Malwina, która mieszka w Bułgarii, opublikowała post o imionach i zainspirowała mnie do napisania o imionach rumuńskich, o których coś kiedyś wspominałam, ale nie do końca, a warto, bo niektóre są dziwne, inne nawet śmieszne i wciąż się do nich przyzwyczajam.

Zacznijmy od tego, że kalendarz imienin w Rumunii nie pokrywa się z polskim kalendarzem, a to przede wszystkim dlatego, że od Wielkiej Schizmy, katolicy i prawosławni mają różnych świętych.
Żeby było trudniej, imieniny w Rumunii obchodzi się wiele razy w roku, nawet jeśli jest to twoje drugie, a nawet trzecie imię (trzy imiona to nic aż tak dziwnego, a dwa w dowodzie to standard), na dodatek jak przypada Marii, to obchodzi nie tylko Maria, ale również Marian, Mariana, Mara, Marina, Mariuca, Marinela i Marius (choć wyczytałam, że Marius wcale nie pochodzi od Marii, ale każdy Maius twierdzi inaczej). Mało tego, imieniny, te tzw. ważne (chociaż Maria i Ion (Jan) to też ważne, ale występują odzielnie) często obchodzone są parami np. 21 maja świętują Constantin i Elena, a 8 listopada Mihai i Gavril (Michał i Gabriel), cały myk polega na tym, że w te dni połowa Rumunów obchodzi imieniny, bo to były i są bardzo popularne imiona (Mihai i Mihaela wciąż są w czołówce, Gabriela też) i jeśli to nie ich pierwsze to może być drugie lub trzecie imię, więc bez życzeń ani rusz, a pogubić się jest łatwo.

Fenomenem są też imiona pochodzące od kwiatów, o których pisałam przy okazji niedzieli palmowej, bo wtedy właśnie imieniny obchodzą Anemony, Hiacynty, Róże, Laury, Konwalie i inne kwiatki (w sumie prawie 2 miliony Rumunów). A propos, konwalia po rumuńsku to lacramiora, czyli łezka, jak dla mnie absolutnie rozbrajające imię.
Idąc dalej w stronę tłumaczeń, wywnioskowałam, że nasz Miłosz to tutaj Dragos (czyt, Dragosz), Mikołaj to Nicolae, a Michalina to Mihaela i generalnie z większością imion nie mam problemu, są jednak imiona, które brzmią mi zupełnie obco, a nawet dziwacznie, na przykład, Luminita (czyt. Luminica) czyli światełko albo Teofana - znak od Boga (w przybliżeniu). Niektóre imiona notorycznie mi się mylą, np.: Cosmin i Catalin, nie mówiąc o tym, że Rumuni uwielbiają skróty i tak są np.: Teo, Cos i Cata (czyt. Kos i Kata). Anda lub Andra to skróty od Alexandra (nie mylić z Andrada, bo to inne imię), naprawdę trochę czasu zajęło mi rozgryzienie tego.

Popularne imiona to (wniosek prosto z przedszkola): Tudor, Rares (czyt Raresz), Serban (czyt. Szerban), Andrea (jako imię żeńskie), Raluca (czyt. Raluka), Doina (to straszne mieć na imię "dojna" ale tutaj to brzmi zupełnie inaczej) i Georgeta (czyt. Dżorgrdżeta, to żeńska forma George'a czyli naszego Jerzego).

Jak wszędzie, tak i w Rumunii imiona ulegają modzie, ostatnio coraz częściej spotyka się imiona dawne, ale dla równowagi amerykańskie też są, w dobrym tonie jest też dać dziecku imię jakiegoś świętego, pewnie dlatego trzy imiona to nie taka rzadkość. Przykłady z życia wzięte: Victor Florin Cezar, albo Alexandra Lucia Maria, Anna-Maria Teodora lub Stefan Dan Lucian.

PS (z dn. 09/10) Przypomniało mi się jeszcze jedno imię, które mnie zwala z nóg: Codruta (czyt. Kodruca), to imie żeńskie, męska wersja to Codrut (Kodruc), które oznacza LAS (lub zadrzewioną polanę) i podobno należy do rodziny imion kwiatowych, więc imieniny obchodzi też w niedzielę palmową.

2 komentarze:

  1. :)
    O jeeejjj! Połowa Rumunów ma miewa imieniny w tym samym dniu - no nieźle :D
    U nas jest tak tylko z niedzielą palmową, podobnie jak i u Was. Powiem Ci że te imieniny w niedzielę palmową mi się podobają. Ma to sens.... Bo u nas większośc imion widnieje wtedy czy wtedy w kalendarzu tak po prostu, bez przyczyny... Bo tak sobie wymyślono, żeby Malwina świętowałą 4 lipca, a Malwina by chciała w niedzielę palmową świętować, jej imię by kojarzono z malwą i przynjamniej wszyscy by pamiętali by jej złożyć życzenia :)

    Niektóre rumuńskie imiona brzmią dziwacznie, nie da się ukryć. Dojna.... Ja nie lubie imienia Tania.... Wiadomo dlaczego. Do każdej Tanii, jaką znam, zwracam się oficjalnie - Tatiana. Jakoś Tania nie może mi przejsc przez gardło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że mieszkając w Bułgarii możesz z powodzeniem przenieść swoje imieniny na niedzielę palmową, a w Polsce nadal obchodzić 4 lipca :)

      Usuń