poniedziałek, 14 kwietnia 2014

04/14/2014

Obiecałam sobie, że w tym tygodniu napiszę więcej o tradycji wielkanocnej w Rumunii, bo w zeszłym roku wspominałam tylko o tym, że na stole powinna być przede wszystkim jagnięcina, i tak jest, ale to dopiero za tydzień, w Niedzielę Wielkanocną.

Wielki tydzień zaczyna się w kościele prawosławnym, podobnie jak w tradycji katolickiej, od upamiętnienia triumfalnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy, ale tutaj ta niedziela nie jest Niedzielą Palmową tylko Niedzielą Kwiatów (Duminica de Florii lub Dumunica Floriilor), której towarzyszy wiele barwnych obyczajów związanych z tradycją ludową. Jest to radosny dzień, ostatni przed pogrążonym w smutku Wielkim Tygodniem, to również dzień, w którym obowiązuje dezlegare, czyli wierzący mogą przerwać surowy post i jeść ryby.

Na wsiach, największą uwagę skupiały panny na wydaniu, więc w Niedzielę Kwiatów za pomocą różnych metod próbowano zgadnąć, kiedy dziewczyna wyjdzie za mąż, w tym, czy w następnym roku. W tym celu m.in. liczono kwiaty z gałęzi, na których panny wiązały Martiszory, obserwowano dym z komina i na wszelki wypadek (gdyby zamążpójście miało odbyć się już zaraz) kazano myć włosy w ziołowym naparze. Niektóre źródła podają, że kto (w ogóle) tego dnia nie umyje głowy w naparze lub co najmniej w wodzie święconej, ryzykuje że szybko osiwieje.

W dużych miastach przetrwała tradycja święcenia wierzbowych gałązek i/lub wianków, ale to po prostu nasz odpowiednik palemki. Tego dnia, pali się wianek z zeszłego roku i wiesza nowy, najlepiej w domu nad drzwiami obok krzyża lub wizerunku jakiegoś Świętego, ma to zapewnić jego pomoc i ochronę. W niektórych regionach, zanim wianek zawiśnie na ścianie, zakłada się go na głowę, naczęściej dzieciom lub pannom. (Zdjęcie źródło: www.libertatea.ro, Sandra nie była zainteresowana zakładaniem wianka)

W Duminica Floriilor swoje imieniny świętują wszyscy Ci, którzy noszą imię związane z kwiatami czyli np. Anemona, Camelia, Delia, Florentina, Florin, Roza, Laura, Laur, Lacrimiora (moja ulubiona, to znaczy konwalia), Zambilica (czyli hiacynt) i wiele innych (dla zainteresowanych długa lista imion dostępna jest na:
http://www.codrosu.ro/numele-celor-sarbatoriti-de-florii-duminica-floriilor-si-nume-de-flori-sarbatorite/).

W Rumunii kwiatowe imiona są wciąż bardzo popularne i podobno wczoraj obchodziło imieniny prawie 2 miliony osób. Zatem, La Multi Ani!

2 komentarze:

  1. Przekaż zyczenia imieninowe-;))))

    Aaaa, i tym razem, to ja potrzebuję natchnienia kulinarnego... Wszystko już, cholera, było-;(( A wena mnie opuściła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może jednak jagnięcina? pieczeń w białym winie z rozmarynem i majerankiem? chcesz przepis?
      A jeśli nie na rumuńską nutę, to może piersi gęsi, moja mama robi w tym roku.

      Usuń