środa, 5 marca 2014

03/05/2014

W przedszkolu popłoch, bo u jednego z dzieci wykryto Streptococ'a beta hemolitic, czyli paciorkowca w gardle. Zrobiłam wymaz i czekamy w nadziei, że nic nam się nie wykluje, bo za tydzień przecież mamy lecieć na mini wakacje, aaaaa.

Poza tym to co, mamy dziś mecz Rumunia-Argentyna, stadion narodowy obłożony, a wczoraj ośmiu wysoko postawionych działaczy rumuńskiej piłki nożnej poszło siedzieć, więc krąży dowcip, że nagle zwolniło się osiem miejsc w loży VIP, kto chętny? He he. A na poważnie, to panowie robili tak, że sprzedawali rumuńskich piłkarzy zagranicznym klubom i nie rejestrowali tych przychodów w swojej ojczyźnie. Skazani zostali chyba za 15 takich transakcji, ale wszyscy wiedzą, że od 89. roku było ich dużo, dużo więcej, tylko brak jest wystarczających dowodów. 
Komentatorzy mówią, że remis będzie sukcesem dla Rumunii, a zapytany przez reportera taksówkarz wyznał, że Messi jechałby z nim za darmo... gdyby zdarzyło mu się jechać taksówką oczywiście. 
Rumunia golaaa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz