środa, 17 lipca 2013

07/17/2013

Zachowuję się trochę histerycznie. Mam tendencje. A w środku, w mojej głowie siedzi demoniczna wersja mojej mamy i wbija mnie w poczucie winy. Gwoździem. Kocham Cię Mamo, ale naprawdę Twoje "poświęcenie" jest zupełnie niepotrzebne, nie wiem po co to wszystko robisz. Nic się nie stanie, jeśli nie przygotujesz rano śniadania, a potem obiadu, ja nawet jak jestem mało jem w domu, ojciec nie umrze z głodu. Dlaczego to wszystko? Może uważasz że tak trzeba, że tak powinno być, ale robisz to tak naprawdę dla siebie, bo chcesz mieć poczucie dobrze spełnionego obowiązku, tylko cały czas uważasz, że robisz to dla innych, zrobiłaś wiele dobrego, ale biegasz w kółko, to jest chore. Ja tak nie chcę.

2 komentarze:

  1. Hej ! Coś mało optymistycznie się u Ciebie zrobiło. Ale ponieważ jesteś mądrą "dziewczynką" to jestem pewna, że jakoś uporządkujesz to wszystko ... Pamiętaj - trzeba dać czasowi czas i nobody is perfect. Z drugiej strony zamykanie oczu na problemy NIGDY nie jest dobrym wyjsciem.
    Gdybyś chciała pogadać ... pamiętasz mój mail ? Jeśli nie to przypominam : aga_33@op.pl
    Pozdrawiam Cię serdecznie :) Aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś! tak, dzięki, mam Twojego maila. 'Czas leczy rany' - pewnie że tak, tylko coraz częściej mam wątpliwości, czy aby na pewno jestem 'mądrą dziewczynką' ale ...jest szansa że zmądrzeję. Pozdrawiam gorąco!

      Usuń