Na obcasach...
...nie biega się po schodach, ani po chodnikach w Bukareszcie
środa, 10 lipca 2013
07/10/2013
Każdego można złamać. Jak kijek. Jestem kijkiem dziś. Suchym patykiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz