wtorek, 26 marca 2013
03/26/2013
Dziś w nocy spadł śnieg! Wyobrażacie sobie? Pewnie, tak, bo pół Polski pod śniegiem, ale tutaj śnieg pod koniec marca dziwi tak, jak u nas pod koniec kwietnia, chociaż sama pamiętam zadymkę w weekend majowy, ale to była jednak anomalia. Tak więc spadł i sparaliżował całe miasto, tak że pozamykali szkoły. Ale to jeszcze nic, bo wczoraj tak się zagapiliśmy na najnowszy film Tarantino, że o mało nie spaliliśmy chałupy, bo wyskoczyły kawałki drewienka z kominka i zjarały parkiet. Nie wiem jakim cudem Franek zachowuje w takich sytuacjach stoicki spokój, naprawdę ale to dobrze na mnie działa, no bo co, mam usiąść i płakać? Musimy wymienić ten zjarany fragment i tyle... w internecie mówią, że to możliwe, zobaczymy co powiedzą rumuńscy fachowcy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Może jak wam naprawią podłogę to wreszcie taras przestanie przeciekać?
OdpowiedzUsuńbabz
Babz proszę, nie dobijaj mnie... nawet nie chcę myśleć o robotnikach w domu znowu, to nie kończąca się opowieść.
Usuń